Kłopotliwy czasownik dostarczać

Bardzo proszę o wyjaśnienie wątpliwości odnośnie zdania: „Pracujemy dzień po dniu, na całym świecie, po to, by dostarczyć Ci najwspanialsze frytki.” Czy konstrukcja „dostarczyć najwspanialsze frytki” jest prawidłowa, czy nie powinno być w tym zdaniu „dostarczyć najwspanialszych frytek”? Przecież dostarcza się nie wrażenia tylko wrażeń…I jeszcze jedno pytanie: czy prawidłowo powinno pisać się „potrzebuję pięciu frytek” czy „potrzebuję pięć frytek”.

Na to pytanie odpowiadają pośrednio historycy języka, którzy przyznają, że problemy ze składnią dopełniaczową i biernikową trwają od wielu dziesięcioleci, a może nawet stuleci. Wyliczają, że zjawisko zastępowania rządu dopełniaczowego biernikowym objęło w historii polszczyzny kilkaset czasowników (por. Magdalena Pastuchowa, Mirosława Siuciak, „Współczesne zmiany rekcji czasowników”, Forum Lingwistyczne 2014; artykuł dostępny on-line).
Ogólnie jest to bardzo skomplikowany problem, ale w podanych przykładach rozstrzygnięcie wydaje się dość jednoznaczne. Jeśli chodzi o czasownik potrzebować, to ma on bezwzględnie rząd dopełniaczowy, tzn. wymaga zawsze dopełnienia w dopełniaczu: potrzebuję (czego?) pięciu frytek, dwóch gruszek itp.
Inaczej sprawa się ma z czasownikiem dostarczać, który czasem wymaga dopełnienia w bierniku (gdy chodzi o coś konkretnego, jak frytki), a czasem w dopełniaczu (gdy chodzi o coś abstrakcyjnego, np. wrażenia, emocje lub o część większej całości, np. trochę cukru). Dlatego w zdaniu Pracujemy dzień po dniu, na całym świecie, po to, by dostarczyć Ci najwspanialsze frytki poprawny będzie rząd biernikowy, a w zdaniu Dostarczymy Ci wielu wrażeń – rząd dopełniaczowy.

Magdalena Steciąg