Ptaki świergolą, świerkają i ćwierkają

Zwracam się z prośbą o pomoc w ustaleniu znaczenia i pochodzenia słowa świerkać/świergolić. Czy jest to synonim ćwierkania? A może neologizm lub archaizm?

 ptasie-radio_okc582adka

Zarówno świerkać/świergolić, jak i ćwierkać są wyrazami dźwiękonaśladowczymi wywodzącymi się od rdzeni świerk- i ćwierk-, które utworzono, aby naśladować pewne postrzegane dźwięki. Trzeba przyznać, że nazywają one bardzo podobne, a nawet te same odgłosy. Oba rdzenie mają charakter ogólnosłowiański różniący się nagłosową spółgłoską ś oraz ć i oba są równie wiekowe. Nie można określić, który z nich był pierwszy ani ważniejszy, nie można też powiedzieć, że jeden powstał z drugiego.

Obecnie używa się ich z różną intensywnością. Według ogólnej obserwacji statystyczno-językowej w języku polskim wyrazy z rdzeniem ćwierk- są używane rzadziej niż te z rdzeniem świerk-, choć intuicja podpowiada, że ćwierkać jest wyrazem bardziej podstawowym niż np. świerkać. Wynika to z silniejszego wiązania czasownika ćwierkać z jego znaczeniem ‘głos wydawany przez małego ptaka, zwłaszcza wróbla’ oraz powszechnie znanym wykrzyknikiem ćwir, ćwir, który ma wydawać właśnie wróbel. Drugie znaczenie czasownika ćwierkać to ‘głos wydawany przez owady, np. świerszcze’. Metaforycznie ćwierkaniem nazywamy ludzką mowę, zwłaszcza dzieci i kobiet.

Wyrazy z rdzeniem świerk- nie mają tak wyrazistego wzorca i odnoszą się w swoim ogólnym znaczeniu do ‘głosu małych ptaków’. W praktyce łączy się je m.in. z jaskółkami, skowronkami, wróblami. Brak silnych skojarzeń z jednym źródłem dźwięku jest podstawą łatwiejszego rozszerzania znaczeń, stąd spotykane odniesienia do różnych podobnych dźwięków, jak odgłosy owadów, delfinów, telefonów komórkowych i innych urządzeń. Świergoleniem podobnie jak ćwierkaniem bywa nazywana mowa, zwłaszcza dzieci i kobiet. Dodatkowo notuje się tu mowę zakochanych i niezrozumiałą mowę w obcym języku.

Przy okazji należy wspomnieć o jeszcze dwóch ważnych faktach językowych. Nazwy dźwięku nie mają ustalonego znaczenia raz na zawsze. Ludzie używają ich intuicyjnie i robią to zazwyczaj zgodnie. Jeśli nazwą danym wyrazem inny dźwięk, to pozostali zrozumieją, że ów przypisany odgłos jest podobny to tego, który zazwyczaj jest tak nazywany.

Druga rzecz odnosi się do postaci słowotwórczych poszczególnych wyrazów. Możemy użyć słów ćwierkać i ćwierknąć. Choć oba nazywają ten sam dźwięk, to ten drugi ze względu na swoją budowę słowotwórczą będzie oznaczał dźwięk jednokrotny, a pierwszy serię dźwięków wielokrotnie powtarzanych. W wyrazie świergolić cząstka -ol- wnosi dodatkowe znaczenie intensyfikujące, dotyczące np. większej głośności, większej liczby ptaków/owadów wydających odgłosy.

Piotr Kładoczny, autor monografii w dwóch tomach „Semantyka nazw dźwięków w języku polskim” (Łask 2012)