Rok i sześć niedziel

Co oznacza powiedzenie rok i sześć niedziel?

Mówimy, że coś trwało, trwa lub będzie trwać rok i sześć niedziel, kiedy chcemy zaznaczyć, że ogromnie się coś przeciąga i zajmuje bardzo dużo czasu, a mogłoby trwać znacznie krócej. Nie używamy tego powiedzenia w pozytywnym kontekście, gdy oczekiwanie jest przyjemne lub jesteśmy zadowoleni z tego, że coś trwa długo.
Można zadać pytanie, skąd powiedzeniu pojawiło się sześć niedziel? Samo użycie słowa rok nie dziwi, wiemy, że to dość długo. W dawnych czasach rok i sześć niedziel, czyli rok i sześć tygodni, trwała żałoba po zmarłej osobie z najbliżej rodziny.

Monika Kaczor

Walczyć zażarcie

Proszę o wyjaśnienie powiedzenia walczyć zażarcie.

Jeśli ktoś walczy zaciekle, zawzięcie, do samego końca, nie odpuszczając ani na jotę, to mówimy, że walczy zażarcie.
Czy ma ono związek z walką o jedzenie?
Przymiotnik zażarty i przysłówek zażarcie wiążą się etymologicznie ze słowem żreć.
Czasownik żreć dawniej używany w postaci żrzeć występował w znaczeniu ‘jeść’ (o zwierzętach), ale również znaczenie ‘gryć, kąsać’ gryźć się , ‘kąsać się nawzajem’, ‘zajadle się kłócić’.
W Słowniki języka polskiego (S B. Lindego) można przeczytać, że zażrzeć się to ‘zaciąć się w gniewie, w zajadłości, wściec się z gniewu’. Dawny imiesłów zażarty (żażarły) miał najpierw znaczenie ‘zacięty w gniewie, wściekły’, ‘zajątrzony, zajuszony’, a potem – ‘upierający się przy czymś, ‘nieskłonny do ustąpienia’, ‘zawzięty’, ‘gwałtowny’, ‘zagorzały’.

Monika Kaczor

Flaga

Słowo FLAGA nie jest rdzennie polskie – to XVIII-wieczne zapożyczenie z języka niemieckiego (niemieckie die Flagge). Ale i w języku niemieckim die Flagge to zapożyczenie – z języka holenderskiego (holenderskie een Vlag), do którego z kolei FLAGA przeszła z angielskiego. Przypuszcza się, że w języku angielskim słowo Flag w znaczeniu ‘flaga’ pochodzi od nazwy rośliny: tataraku lub kosaćca, które – ze względu na kształt liści i aromatyczne kłącza – nazywane były potocznie flag, sweet flag, myrtle flag, flag root. Samo słowo flag (dawniej flagge) odnosiło się do długiego, płaskiego i ostro zakończonego liścia – a dawne FLAGI miały kształt wydłużonych proporców, wyglądały zatem jak liść kosaćca czy tataraku powiewający na wietrze. Pierwotnie FLAGA oznaczała raczej banderę na maszcie niż sztandar, a zanim zapożyczyliśmy FLAGĘ w tym znaczeniu, mieliśmy już – również z niemieckiego zapożyczoną – FLAGĘ oznaczającą ulewę, krótkotrwałą burzę, a także dłużej trwającą szarugę, słotę. FLAGA w znaczeniu ‘ulewa’ była znacznie częściej używana niż FLAGA w znaczeniu ‘sztandar’.

(za: Ojczysty – dodaj do ulubionych)

Majówka

Słowo MAJÓWKA oznaczało dawniej wiechę zrobioną z młodej jodełki, przybraną wstążkami, którą chłopak stawiał przed domem wybranej dziewczyny. Wiechę tę stawiano zwykle w maju – w nocy przed pierwszym albo przed trzecim maja, albo przed pierwszą niedzielą maja, albo też w noc Zielonych Świątek. Z czasem nazwa ta zaczęła oznaczać także wycieczkę za miasto, niekoniecznie w maju, ale zawsze w ciepłych porach roku – wiosną lub latem, połączoną często z zabawą czy tańcami. Współcześnie określenie to zaczyna się specjalizować: coraz częściej mówimy ‘majówka’ tylko w odniesieniu do świąt majowych, obchodzonych pierwszego i trzeciego maja, a także w odniesieniu do dni wolnych od pracy przypadających tuż przed tymi świętami lub tuż po nich. Nie jest to jednak znaczenie notowane w słownikach – jest bowiem obecnie dopiero in statu nascendi, a czas pokaże, czy przyjmie się w języku czy nie.

(za: Ojczysty  – dodaj do ulubionych)

Psikus

Dlaczego mówi się, że psikus to „psie chapsnięcie”?

W XVI wieku pisało się rozdzielnie: psi kusi odmieniało: psiego kusa, psiemu kusowi, o psim kusie, psie kusy, psich kusów.
Kus to dawna postać rzeczownika kęs. Przymiotnik psi niósł negatywne konotacje: psi zastępowano takie określenia, jak: nędzny, kiepski, lichym, podstępny, podły, wredny, niegodny. W XV wieku wyrażenie psi kus dosłownie ‘psi kęs’, czyli ‘,‘wredne, podłe pogryzienie, chlapsnięcie’ oznaczało ‘wymierzone przeciw komuś podstępne działanie’ . W XVII wieku było już jednowyrazowym zrostem psikus o nieco łagodniejszym znaczeniu ‘psi figiel, psia sztuka’, czyli ‘złośliwy, wredny żart’.
Obecnie psikus znaczy jedynie ‘figiel, żart (co prawda czasami głupi, przykry, wredny). Psikus jest przykładem pozytywnej zmiany w postrzeganiu świata i w jego językowym obrazie, bo na psy patrzymy już inaczej niż kilkaset lat temu.

Monika Kaczor

Język ojczysty

Przymiotnik OJCZYSTY to ciekawy wyraz, który etymologicznie związany jest z jednym słowem, a słowotwórczo – z drugim. Przymiotnik OJCZYSTY pochodzi od rzeczownika OJCIEC, strukturalnie zaś wiąże się z rzeczownikiem OJCZYZNA. Współcześnie OJCZYSTY to bowiem przede wszystkim ‘dotyczący ojczyzny, właściwy ojczyźnie’ (np. kraj ojczysty, ziemia ojczysta, historia ojczysta), w definicji zawarte jest zatem słowo OJCZYZNA, nie zaś OJCIEC. Genezę przymiotnika OJCZYSTY widać dopiero w innym, rzadziej używanym znaczeniu ‘należący do rodziców lub rodziny’ lub ‘związany z miejscem urodzenia’ (np. dom ojczysty, ojczyste strony) – w tym znaczeniu przymiotnik OJCZYSTY, używany od drugiej połowy XVI w., można zastąpić przymiotnikiem OJCOWSKI, który powstał później niż OJCZYSTY. Do połowy XVI w. forma OJCZYSTY miała postać OĆCZYSTY, utworzona bowiem została od dawniejszej postaci wyrazu OJCIEC, czyli od formy OCIEC.
JĘZYK OJCZYSTY to ‘pierwszy poznawany przez człowieka język, którym człowiek mówi od urodzenia. W polszczyźnie mamy JĘZYK OJCZYSTY – czyli pierwotnie ‘język ojców, język przodków. W innych językach jest to język macierzysty (‘język matki’): w czeskim MATEŘSKÝ JAZYK, w niemieckim MUTTERSPRACHE, w angielskim MOTHER TONGU, we francuskim LANGUE MATERNELLE. Tylko w języku rosyjskim język ojczysty to родной язык , czyli dosłownie ‘język rodzony’.
(Za: Ojczysty – Dodaj Do Ulubionych)

Skąd się wzięły bakalie?

Skąd się wzięła nazwa bakalie?

W zależności od tego, po jaki słownik sięgniemy, bakalie mogą to być ‘suszone owoce południowe’ albo ‘suszone owoce południowe i orzechy, albo ‘suszone owoce południowe pomieszane z orzechami, piernikami, marmoladkami’. Do tych ‚suszonych owoców południowych’ włączane bywają również rodzime suszone lub wędzone śliwki, suszona lub kandyzowana żurawina, kandyzowane wiśnie i inne dodatki występujące w świątecznych ciastach, deserach, słodkich sałatkach.
Nazwa bakalie, która dziś ma wyłącznie formę liczby mnogiej, w VIII w. miała również liczbę pojedynczą: ta bakalija. Została ona zapożyczona z języka ukraińskiego, a tam przywędrowała z języków osmańskich – bakkaliye były to rozmaite spożywcze towary kolonialne, nie tylko orzechy i suszone owoce, ale również orientalne przyprawy (np. cynamon, imbir, pieprz), którymi handlował bakkal – drobny kupiec skupujący i sprzedający towary spożywcze.
Warto zapamiętać, że współczesne bakalie nie mają liczby pojedynczej, a forma bakalii to jedyna poprawna postać dopełniacza tego rzeczownika.

Monika Kaczor

Zagiąć parol

Szukam wyjaśnienia określenia zagiąć parol. Czy mogliby Państwo wytłumaczyć sens powiedzenia.

Zagiąć parol pierwotnie było określeniem karcianym: kiedy stawiano na kartę – a ta wygrywała – i stawiano na nią po raz drugi, podwajając stawkę, zaginano jej róg. Oznaczyć w ten sposób kartę to właśnie zagiąć parol. W dosłownym znaczeniu ‘uparcie stawiać na tę samą kartę’ do przenośnego, a dziś żywego ‘uwziąć się na kogoś’.
Parol jest zapożyczeniem z języka francuskiego: parole to ‘słowo, głos, mowa, tekst’, parole d’honneur to ‘słowo honoru’. Trudno wyjaśnić, w jaki sposób francuskie parole przekształciło się w polski frazeologizm oznaczający ‘powziąć wobec kogoś stanowczy zamiar, uwziąć się na kogoś’.
Dawniej używano również samego słowa parol na oznaczenie obstawianej karty, której zaginano róg. Parol oznaczał słowo honoru, którym się ręczyło, że w razie przegranej będzie się wypłacalnym. To znaczenie nawiązuje bezpośrednio do francuskiego źródłosłowu.

Monika Kaczor

Egoista, sobek i samolub, a może siebielubiec, sobierad, sobieradski, sobiegarn

Czy jest różnica między znaczeniem snobek i egoista?

Snobek i egoista to synonimy.
Gdy nie chcemy lub nie możemy wprost powiedzieć o kimś egoista (z łacińskiego ego ‘ja’), możemy powiedzieć eufemistycznie „to człowiek, który potrafi zadbać o własne interesy”. We współczesnej polszczyźnie funkcjonuje kilka określeń osoby myślącej wyłącznie o sobie, nieliczącej się z dobrem innych. Potocznie mówimy snobek (od form fleksyjnych sobie, sobą), samolub (od sam+lubić, lubić samego siebie). Dawna polszczyzna oprócz żywych do dziś określeń egoista, snobek i samolub znała również takie, jak: siebielubiec, sobierad, sobieradski, sobieradzki (być radym samemu sobie), sobiedobrski (samemu sobie dobro zapewniać), sobiegarn (sobie samemu wszystko garnie dla siebie; wszystko zgarnia). Był też czasownik sobić się, czyli ‘przywłaszczać coś sobie, rozgaszczać się gdzieś, zasiedlając teren, zabudowania, panoszyć się gdzieś’.
W XVII w. Wacław Potocki pisał: Czemuż się tak sobią na świecie, jakoby żyć wiecznie mieli na nim?

5 grudnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Wolontariusza.

Podły to nie zawsze znaczy niegodziwy czy bezecny

„W Betlejem, nie bardzo podłym mieście, narodzi się w ubóstwie Pan waszego stworzenia …”
Czy w tym kontekście podły oznacza niegodziwy, bezecny?

Przymiotnik w tym znaczeniu oczywiście nie oznacza niegodziwy czy bezecny, tylko lichy, nędzny.
Podły ma ciekawą historię. Najpierw był przysłówek podle o znaczeniu ‘nieopodal, obok, wzdłuż’ Od niego powstał przymiotnik podlejszy o znaczeniu ‚poboczny, uboczny’, a więc też ‚lichy, byle jaki, kiepski’. Ponieważ funkcjonował przymiotnik w stopniu wyższym podlejszy, a brakował stopnia równego, więc powstał przymiot w stopniu równym – podły.
Pierwsze poświadczenie tekstowe tego wyrazu pochodzi z XVI w. Wówczas oznaczał on ‘byle jaki, lichy, pospolity, nieszlachetny’ Zmiana znaczeniowa do skrajnie pejoratywnego ‘niegodziwy moralnie, nieuczciwy, wyzuty z godności, nikczemny, pozbawiony skrupułów’ nastąpiła pod wpływem języka rosyjskiego w II połowie XIX w.

Monika Kaczor