Międzynarodowa Akademia Sztuki Czarodziejskiej

Mam pytanie dotyczące poprawności zapisu „międzynarodowa akademia sztuki czarodziejskiej” w zdaniu: „Otrzymała najwyższe wyróżnienie spośród sześciuset absolwentów międzynarodowej akademii sztuki czarodziejskiej”.
Czy w tym kontekście można potraktować międzynarodowa akademię jako nazwę pospolita, zapisywać małą literą. Nie mamy podanej miejscowości, numeru, nie wiemy, czy akademii jest więcej, jest to też magiczna akademia. Jak powinien wyglądać prawidłowy zapis? Może obie opcje są poprawne?

Problem z zapisem wielką i małą literą polega na tym, że rządzi nim dość skomplikowana konwencja. Rozpatrując kwestię ze znaczeniowego punktu widzenia, czyli także z uwzględnieniem kontekstu, wydaje się jednak, że można na to pytanie odpowiedzieć dość jednoznacznie.
Międzynarodowa Akademia Sztuki Czarodziejskiej występuje w powyższym zdaniu jako nazwa własna uczelni, w której wykształcenie zdobyło 600 osób. Wprawdzie z kontekstu nie wynika, że jest to nazwa przypisana jednemu obiektowi, ale wyraźnie wskazuje on na jednostkowość tej instytucji. Jej nazwę należy więc zapisać wielką literą (wszystkie człony).
Dodatkowym argumentem jest sam kształt nazwy, który po pierwsze wskazuje na specyfikę uczelni, a po drugie – ma charakter bardzo oficjalny. Międzynarodowa Akademia Sztuki Czarodziejskiej to nie jakaś pospolita szkoła magii!

Magdalena Steciąg

Monoporcja

Zastanawia mnie znaczenie słowa monoporcja. Czy jest to błąd (tautologia) skoro porcja to dawka przeznaczona dla jednej osoby? Wydaje mi się jednak, że słuszniejsza byłaby definicja „ciasto o tylko jednej porcji”/”ciasto wielkości jednej porcji”. Czy dobrze myślę i czy jest to poprawne?

Słusznie Pani zauważa, że „porcja” to „pojedynczy kawałek”, na przykład ciasta, przeznaczony dla jednej osoby. Taką definicję „porcji” znajdziemy w słownikach języka polskiego. Jednak w ostatnich latach pojawił się wyraz „monoporcja” – i przyjął się na dobre w cukiernictwie. Określa się nim niewielkie, eleganckie desery „na jeden kęs”. Monoporcje prezentowane są na targach cukierniczych, sprzedawane w rzemieślniczych pracowniach i cukierniach. Słowo to oznacza właściwie to samo, co „porcja”, mamy więc do czynienia z pleonazmem. Ale „monoporcja” może wydawać się określeniem bardziej atrakcyjnym i przyciągającym uwagę, stąd zapewne jej popularność – zarówno na stołach, jak i w języku.

Kaja Rostkowska

Albo sąd okręgowy, albo wyłącznie sąd rejonowy

Pod adresem (http://www.sn.pl/sites/orzecznictwo/OrzeczeniaHTML/ii%20pzp%202-14.docx.html) czytamy:
Czy do rozpoznawania odwołania złożonego przez członka korpusu służby cywilnej w trybie przepisu art. 83 ust 5 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej, właściwy jest sąd rejonowy – wydział pracy, czy też sąd okręgowy wydział pracy?
Wyrażenie „czy też” wydaje mi się dwuznaczne. „Też” jest synonimem „także”, więc wyrażenie „czy też” byłoby równoznaczne z wyrażeniem „czy także”. Zatem powyższy cytat można rozumieć na dwa sposoby:
1) albo wyłącznie sąd rejonowy, albo wyłącznie sąd okręgowy – który jeden z nich?
2) tylko sąd rejonowy czy oprócz niego także sąd okręgowy?
Czy Poradnia podziela moje intuicje?

W dużej mierze należy się zgodzić z osobą zwracającą się do naszej poradni. Zasygnalizowany w pytaniu problem ma naturę logiczną i jest znany od lat. Wynika on z tego, że język naturalny bywa wieloznaczny i nie wszystkie niuanse są wyrażane bardzo jednoznacznie, granice znaczeń nie są ostre, bywają rozmyte, a my ponadto sugerujemy się skojarzeniami. Przedmiotem braku precyzji jest tu zjawisko alternatywy (nierozłącznej) przeciwstawionej alternatywie wykluczającej (in. rozłącznej lub ekskluzywnej). Użycie spójnika rozłącznego „lub”, „albo”, „czy”, „bądź” jest prostym i naturalnym sposobem na wyrażenie alternatywy. W wypadku zastosowania tych spójników język naturalny nie wskazuje, czy jest to coś więcej niż alternatywa prosta, co oznacza, że zdanie w trybie twierdzącym:
Do rozpoznawania (…) właściwy jest sąd rejonowy czy też sąd okręgowy (…).
jest prawdziwe, gdy do rozpoznania właściwy jest: 1) sąd rejonowy; 2) sąd wojewódzki; 3) zarówno sąd rejonowy, jak i sąd wojewódzki? Gdyby to była logiczna alternatywa wykluczająca prawdziwe byłyby tylko dwa pierwsze rozwiązania (jeden z elementów). W alternatywnym zdaniu twierdzącym raczej użyto by w tym celu spójników „lub”, „albo”, „bądź”, jednak w zdaniach pytających ich miejsce zajmie spójnik „czy”. Dodanie do tego spójnika partykuły „też” („czy też”) nie wnosi tu żadnej nowej wartości logicznej, bo jest to ciągle pytanie o rozstrzygnięcie, które rozwiązanie alternatywy (pierwszy składni, drugi składni, oba składniki równocześnie) jest obowiązujące. W tym zdaniu autorzy mogli użyć rozszerzeń spójnika w innej wersji: „czy też”, „czy także”, „czy może”, z których każdy wnosi odrobinę inne skojarzenia. Pierwsze dwa mogą sugerować odpowiedź pozytywną dla obu członów alternatywy, trzeci zaś jeden (dowolny) z nich.
Ze względu na brak jednoznaczności języka naturalnego logicy stosują swój zapis wykorzystujący notację ze specjalnymi symbolami – wiedzą wtedy, czy mowa o alternatywie nierozłącznej czy rozłącznej. W wypowiedziach zwykłych ludzi uwrażliwionych na wskazany problem pojawiają się dodatkowe słowa, którymi precyzuje się treść przekazu, stąd u osoby kierującej pytanie do naszej poradni językowej znalazły się zdania interpretujące: „albo wyłącznie sąd rejonowy, albo wyłącznie sąd okręgowy” oraz „tylko sąd rejonowy” – bo w ten sposób, stosując odpowiednie partykuły, można zawęzić zakres niejednoznacznej alternatywy.

Piotr Kładoczny