Batonik Pawełek

W ogólnym dostępie można kupić czekoladowy batonik Pawełek. Jak zatem napisać: Kto ma ochotę na słodkiego Pawełka czy na słodkiego pawełka?

Zgodnie z zasadą PWN [109] „nazwy różnego rodzaju wytworów przemysłowych, np. samochodów, motocykli, rowerów, aparatów radiowych telewizyjnych (…)., lekarstw, papierosów, napojów, artykułów spożywczych, odzieży, butów, używane jako nazwy pospolite konkretnych przedmiotów, a nie jako nazwy marek i typów oraz firm” zapisujemy małymi literami.
Jeśli chcemy poczęstować kogoś czekoladowym batonikiem, to poprawnie napiszemy: Kto ma ochotę na słodkiego pawełka? Jeśli w tym samym kontekście chcielibyśmy użyć dużej litery, musielibyśmy poprzedzić określenie pawełek stosownym określeniem pospolitym, tak by zamiast określenia produktu użyć nazwy firmowej: Kto ma ochotę na słodki batonik Pewełek?/ Kto ma ochotę na słodkiego batonika Pawełka (potocznie) – ale takie sformułowanie jest niejednoznaczne; może oznaczać, że chcielibyśmy częstować batonikiem nie swoim, tylko należącym do Pawełka.

Monika Kaczor

Soni czy Sonii?

Jak odmienić imię Sonia – Soni czy Sonii?

https://www.bing.com/images/search?view=detailV2&ccid=1i0LoqCI&id=CEAC83AB923554F948A0995201EFC7FA70817EE6&thid=OIP.1i0LoqCIEMA2dZxYYphemgHaFj&mediaurl=https%3A%2F%

Odpowiedź na to pytania zależy od tego, z jakim obszarem kulturowym Sonia jest utożsamiana, czyli do jakiego obszaru językowego należy imię. Jeśli Sonia jest Polką, Rosjanką, Ukrainką, Białorusinką, Czeszką, Słowaczką, Słowenką, Chorwatką, Bośniaczką – jej imię odmieniamy z jednym – i w zakończeniu.
Jeśli Sonia jest Brytyjką, Francuzką, Niemką, Austriaczką, Szwajcarką, Kanadyjką, Amerykanką, Hiszpanką lub innych Kraków niesłowiańskich – jej imię odmieniamy z podwójnym – i.
Warto zadać pytanie, co będzie jeśli Sonia, która jest Polką, wyjechała np. do USA i zmieniła obywatelstwo? Jak odmieniać jej imię?
Można i tak, i tak. Wybór będzie informacją, czy kładziemy nacisk na pochodzenie, czy na obecną tożsamość danej osoby. Z tym również będzie związana różnica w wymowie Sonia.

Monika Kaczor

Bose buty

Jak wytłumaczyć znaczenie wyrażenia „bose buty”?

Dawniej bosy mógł być nie tylko człowiek. O ‚niepodkutym koniu’ mówiło się bosy koń; ‚nieokute, niezabezpieczone metalowymi obręczami koła u wozu’ nazywano bosymi kołami, a wóz na tych kołach był bosym wozem. Bose sanie były nazywane bosakiem, ale bosakiem nazywano również ‚człowieka chodzącego boso’. ‚Buty do wzuwania na bose stopy’ były nazywane ‚bosakami’.
Bosaki przypominały sandały określane mianem bosych butów.
Dziś o człowieku, który ‚chodzi na boso’, mówimy bosy lub bosonogi. Przetrwało określenie na bosaka, czyli ‘boso, gołymi stopami’.

Monika Kaczor

Liczba czy ilość dźwięków?

Nazwa, nazwy to rzeczowniki policzalne. Jeśli tak to czy nie powinno być „liczba nazw dźwięków”? Jeśli się mylę, proszę o wyjaśnienie?

Ogólna zasada, by słowo liczba łączyć z rzeczownikami policzalnymi (liczba osób), a ilość z niepoliczalnymi (ilość wody), jest obowiązująca i należy ją zachowywać, szczególnie gdy chcemy być precyzyjni. Z obserwacji polszczyzny w użyciu (np. na podstawie korpusów języka polskiego) wynika, że zachodzi tendencja do zwiększania zakresu stosowania określenia ilość w stosunku do tych rzeczowników policzalnych, które w tekstach odnoszą się do większych zbiorów o nieokreślonych wartościach, np. duża ilość telefonów zamiast duża liczba telefonów. Do podobnej sytuacji doszło we fragmencie …ludzie bardzo dobrze znają pewną i niewielką ilość nazw dźwięków… Gdybyśmy operowali na konkretnych zbiorach i opisywali dokładnie policzone nazwy, to należałoby użyć wyłącznie słowa liczba, np.: Łączna liczba rzeczownikowych nazw dźwięków wynosi w słowniku 850 leksemów. Z kolei podczas mówienia o zbiorach policzalnych, których nikt nie precyzuje i nie zna ich liczbowej wartości, istnieje społeczne przyzwolenie do stosowania określenia ilość, szczególnie gdy można je określić zaimkiem liczebnym dużo lub mało. Potwierdzają to takie przykłady jak:
Wiosenną atmosferę na łące podkreśla duża ilość kwiatów.
Mieszkam na parterze i taka ilość roślin oddziela mnie od ulicy.
Co roku w lato wypada mi spora ilość włosów.
W odniesieniu do włosów niezwykle rzadko notuje się połączenie liczba włosów. Krótkie spojrzenie na korpusy językowe (np. Narodowy Korpus Języka Polskiego) pozwala zauważyć, że notują one więcej potwierdzeń dla połączeń ilość nazw niż liczba nazw (13/7) a także ilość słów niż liczba słów (99/41), co tylko potwierdza opisaną wcześniej sytuację. Pisząc o pewnej i niewielkiej ilości nazw dałem wyraz temu, że nazwy dźwięku tworzą zbiór słów, który nie jest łatwo policzyć (wiele nazw jest potencjalnych, a wykrzykniki można tworzyć ad hoc), zbiór ten jest w języku każdej osoby nieco odmienny, a przede wszystkim nazwy te tworzą w podanym kontekście nierozdzielną całość. Gdybym napisał, że ludzie znają niewielką liczbę słów, połączenie nie budziłoby wątpliwości pod względem poprawnościowym, ale w ten sposób sugerowałbym, że wiem, o jaką liczbę chodzi, a z pewnością nie było to moim celem i nie jest mi ona znana.

Piotr Kładoczny