Jaka jest etymologia słowa kutia?

Jaka jest etymologia słowa kutia?

Kutia to wschodni, słowiański i ściśle wigilijny przysmak; gotowa pszenica utarta z makiem, miodem i bakaliami. Pszenicę może zastąpić kasza lub ryż. Inne nazwy kutii to: kucja lub kucia. Ostatnia forma jest charakterystyczna dla gwar i dialektów kresowych; w polszczyźnie ogólnej nie występuje.
Na całej Rusi i na Kresach Wschodnich kutia była ściśle związana z Wigilią i świętami Bożego Narodzenia. Kutią, kucją lub kucią nazywano całą wieczerzę wigilijną i dzień Wigilii, określany również Dniem Kucji. Kutią nazywano również wigilię Nowego Roku, czyli sylwester, i wigilię Trzech Króli.
W „Słowniku wileńskim” czytamy, że kucja ‘jest to zabytek (obyczajowa pamiątka) dawniejszej przedchrześcijańskich Słowian ofiarnej potrawy, przynoszonej domowym duchom, a raczej cieniom zmarłych pokrewnych osób’.
Samo słowo wywodzi się najprawdopodobniej do greckiego kukki, kukkia ‘bób, co z kolei od kókkos ‘pestka, ziarno’.

Monika Kaczor

Jaka jest etymologia słowa jemioła?

Jaka jest etymologia słowa jemioła?

Związany ze świętami Bożego Narodzenia zwyczaj zawieszania jemioły u sufitu, żeby można było się pocałować pod nią z ukochaną osobą, nie jest polskim obyczajem. Zapożyczyliśmy go z Wysp Brytyjskich. W Anglii znany jest co najmniej od początków XVII w., ale jego rodowód jest starszy. Jemioła czczona była już przez celtyckich druidów. Napój z niej uważany był za odtrutkę na wszelkie trucizny, a także za skuteczny afrodyzjak, a zarazem symbol płodności. Celtycki kapłan uroczyście ścinał jemiołę złotym sierpem podczas obchodu, który odbywał się w pierwszy dzień nowego roku.
W polszczyźnie jemioła (dawniej: jemiel, jemioł, jemiało i jemioło, w dialektach: jemioła, anioła, imioła) to słowo stare, wywodzące się z prasłowiańszczyzny. Próbowano wywodzić je od czasownika jąć, jąć się, ująć się, ująć, chwycić, co by wskazywało, że jemioła byłaby ‘tym, co się mocno czegoś chwyta’. Ta hipoteza upadła. Etymologia pozostała niewyjaśniona – zgodnie z tajemniczym charakterem jemioły.

Monika Kaczor

 

Kością czy ością w gardle coś nam staje?

Kością czy ością w gardle coś nam staje?

W starszych słownikach znajdziemy ten frazeologizm tylko w jednej postaci: ‚coś komuś staje kością w gardle’, czyli ‚coś komuś mocno daje się we znaki, coś komuś bardzo dokucza, jest dla niego wyjątkowo przykre’. Zwrot coś komuś staje kością w gardle dopasował się do rzeczywistości pozajęzykowej i w najnowszych słownikach znajdziemy go już w dwojakiej postaci: coś komuś staje kością w gardle lub coś komuś staje ością w gardle. Mamy więc okazję zadławić się kością, ale przez nieuwagę możemy połknąć ość.

Monika Kaczor