Porady językowe na Wielkanoc

Wielkanoc – święta Wielkanocy, Wielkiejnocy czy Wielkiej Nocy?

swieta

Wielkanoc jest zrostem, czyli połączeniem wyrazowym, którego części składowe zatraciły swoją niezależność znaczeniową. Należy dodać, że jest takim zrostem, w którym pierwszy człon występuje w dwóch formach – odmiennej i nieodmiennej: święta Wielkanocy i Wielkiejnocy, Wielkanocą i Wielkąnocą. Możliwy jest również zapis: Wielka Noc – święta Wielkiej Nocy (ale: święta wielkanocne).

 

Niedziela Palmowa i tłusty czwartek – dużą czy małą literą? 

Niedziela Palmowa (dawniej Niedziela Kwietna) – zgodnie z regułą pisowni nazw świąt i dni świątecznych – należy pisać wielką literą, w odróżnieniu od nazw opisowych (niedziela wielkanocna); jednak tłusty czwartek (wbrew pozorom małą literą) to nie jest nazwa święta, ale zwyczaju.

 

Wielki Czwartek – jak zapisać nazwy dni Wielkiego Tygodnia – dużą czy małą literą?

Nazwy świąt zapisujemy wielkimi literami, stąd Wielki Czwartek, Wieki Piątek, Wielka Sobota.

 

Dlaczego Wielki Piątek dużymi literami, a środa popielcowa małymi?

Nazwy świąt piszemy wielkimi literami, wobec tego: Wielki Czwartek, Wielki Piątek, Wielka Sobota, a także Popielec. Nazwę środa popielcowa zazwyczaj uznaje się za określenie opisowe, co uzasadnia pisownię małymi literami. Jednak czasem w publikacjach religijnych stosuje się również zapis Środa Popielcowa i choć słowniki ortograficzne go nie podają, można pisownię taką uznać za uzasadnioną – podkreśla Jan Grzenia.

 

Śmigus-dyngus – jaka jest prawidłowa pisownia?

Nazwę zwyczaju polewania się wodą w poniedziałek wielkanocnyśmigus-dyngus – należy pisać małymi literami i z łącznikiem. Nazwa ta, jak podaje Władysław Kopaliński w Słowniku mitów i tradycji kultury, pochodzi ze st. nm. dingnus, dingnis ‘okup, wykupno od podpalenia, rabunku’ (dawniej dyngus to datek – jaj, wędlin – od gospodyń dla chłopców chodzących po domach „po dyngusie”) i nm. Schmeckostern, Schmackostern, schmacken ‘bić’ (śmigus – uderzenie rózgą wierzbową z baziami z Niedzieli Palmowej), stąd forma śmigus-dyngusśmigusa-dyngusa (a nie: śmingus-dyngus).

 

Pascha – jak utworzyć formę celownika? 

Pascha (zapis dużą literą oznacza święto, małą – potrawę) w celowniku i miejscowniku l. poj. ma formę passze. Dla twardotematowych rzeczowników rodzaju żeńskiego zakończonych w M. lp. samogłoską -a obligatoryjna jest alternacja, w tym wypadku ch : sz. Podobnie jak muchamusze, cechacesze.

 

Oprac. Magdalena Idzikowska

Dyktando „Złap byki za rogi” na Uniwersytecie Zielonogórskim

Oto tekst dyktanda uniwersyteckiego przygotowany przez prof. Mariana Bugajskiego. Pisali je 20 marca 2013 roku studenci Uniwersytetu Zielonogórskiego. Andrzej Wyrzykowski (filologia germańska) okazał się zielonogórskim mistrzem ortografii. Zrobił tylko 4 błędy. Dyktando organizują od ośmiu lat studenci z AEGEE. Radiowa relacja z wydarzenia znajduje się w dziale POLECAMY.

zlap

Dyktando

Rzężąc chrapliwie, charkocząc chrypliwie, hałasując zgrzytliwie chrzęszczącą, zharataną skrzynią biegów, zajechał pod uczelnię nowo kupionym, ale bynajmniej nie całkiem nowym wozem. Chimeryczny, cherlawy, czterdziestopięcioipółkonny, tysiąctrzystucentymetrowy silnik ledwo dyszał, ale mocno chybotał nadwoziem hatchbacka. Hamulce piszczały, co przypominało nieledwie chichot hieny albo rechot rzekotki, czyli hyli. Sworznie klekotały niczym żurawie nad Jeziorem Powidzkim. Ledwo rozżarzające się lampy dawały słabe, mało widoczne światło, bo nie były to żadne halogeny, ale zwykłe dwunastowoltowe żarówki.

Pojazd przypominał, co prawda, wehikuł czasu, ale niezupełnie dlatego, że miał jakiś kosmiczny, nie z tej ziemi design, nie dlatego, że przybył hen z zaświatów, lecz po prostu dlatego, że zjawił się jak gdyby z jakiejś dawno minionej epoki, a co najmniej z czasów gierkowskich.

Nie była to, jakośmy (jako-śmy) rzekli, jakaś superbryka typu alfa romeo, ani też hiperwypasiony mercedes, ani nawet nie najnowszy model dacii czy byle jakiej renówki.

Bylibyśmy też ze wszech miar przesadzili, jeślibyśmy się w tym modelu doszukiwali jakichkolwiek cech takich nieeuropejskich marek, jak Mitsubishi, Hyundai czy zgoła poczciwe Daewoo, bo cóż można kupić za pieniądze zdobyte kosztem kilkudziesięciotygodniowych, wielomiesięcznych wyrzeczeń, ledwo uciułane z niewygórowanego, chociaż może nie najniższego, paręsetzłotowego stypendium? Można kupić co najwyżej długo używanego, mocno zużytego, niecałkowicie się kupy trzymającego, grzechoczącego niczym chrząszcz kołatek, mocno strawionego brunatnoceglastą, ciemno zabarwioną rdzą, rozchwierutanego, wzbudzającego śmichy-chichy rzęcha.

Frankofonia wielka czy mała?

Na Uniwersytecie Zielonogórskim co roku odbywają się Dni Frankofonii. Czy wyraz frankofonia zapisujemy wielką literą?

francophonie_PL_i

Dni Frankofonii zapisujemy wielkimi literami, ponieważ jest to nazwa własna konkretnej inicjatywy. Wyraz frankofonia natomiast możemy zapisać od wielkiej albo małej litery, zależnie od znaczenia.

Termin frankofonia zapisujemy małą literą, jeśli oznacza grupę osób posługujących się językiem francuskim jako jednym z kilku lub jedynym językiem codziennej komunikacji, natomiast wielkiej litery użyjemy, jeśli chodzi nam o grupę krajów (kraje frankofońskie), w których język francuski to narzędzie komunikacji w oficjalnych kontaktach międzypaństwowych.

K. Rostkowska

Cheerleaderki wyparły pomponiary

Koszykarze Zastalu Zielona Góra mają nowe cheerleaderki. W prasie to słowo pojawia się właśnie w takiej, oryginalnej formie. Czy zapis czirliderki byłby błędny?

zastal

Słownik Języka Polskiego PWN dopuszcza obie nazwy: cheerleaderka, czirliderka – ‘każda z grupy dziewcząt prezentujących w przerwach meczów krótkie, dynamiczne układy taneczne mające dopingować drużynę do walki’.

Jeszcze kilka lat temu tancerki określano słowem pomponiary albo pomponiarki. Było to określenie na pewno bardziej wymowne, odnosiło się bowiem bezpośrednio do nieodłącznego elementu wyposażenia tancerek. Jednak w powszechnym użyciu przyjęło się słowo zapożyczone z języka angielskiego, zapisywane w tej chwili albo w oryginalnej, albo w spolszczonej formie.
K. Rostkowska

Skrótowo „pod wezwaniem”

Jaki zapis jest poprawny: kościół p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej czy kościół pw. Matki Boskiej Częstochowskiej?

MBC

Jak podaje Nowy słownik ortograficzny PWN z zasadami ortografii i interpunkcji pod red. E. Polańskiego po skrócie nazwy dwu- i wielowyrazowej stawia się tylko jedną kropkę, jeśli wyrazy następne rozpoczynają się od spółgłoski, np. bm. (= bieżącego miesiąca), cdn. (= ciąg dalszy nastąpi), pw. (= pod wezwaniem). Należy zaznaczyć, że jeśli wyraz kościół jest nazwą gatunkową (rodzajową), to zapisujemy go małą literą. Zatem zgodny z zasadami, prawidłowy zapis to: kościół pw. Matki Boskiej Częstochowskiej.

Jeśli natomiast w nazwie dwu- i wielowyrazowej drugi wyraz lub któryś z następnych rozpoczyna się od samogłoski, to wówczas skrót tej nazwy ma kropkę po skrócie każdego wyrazu, np. m.in. (= między innymi), p.o. (= pełniący obowiązki).

U. Majdańska-Wachowicz

Zamieszki zielonogórskie a wydarzenia zielonogórskie

Co to są zamieszki zielonogórskie?

biltwa

Zamieszki zielonogórskie to rozpowszechniająca się nazwa wydarzeń, do których doszło w centrum Zielonej Góry w nocy z 2 na 3 października 2011 roku. Kibice żużla świętowali wówczas zdobycie tytułu mistrza kraju przez drużynę Falubazu. Niestety, świętowanie zamieniło się w zamieszki z udziałem policji. Jak relacjonowała Gazeta Lubuska: „Burdy wybuchły po tym, jak nieoznakowany policyjny samochód potrącił 23-letniego kibica przechodzącego przez ulicę w niedozwolonym miejscu. Jak później się okazało stężenie alkoholu w jego krwi biegli określili na 2,78 promila. Tłum zaatakował policjantów, obrzucając ich kamieniami. Uszkodzone zostały samochody; wybijano witryny sklepów, zdemolowana została stacja benzynowa i przystanki autobusowe. Rannych zostało 16 funkcjonariuszy”. Zdjęcie pochodzi ze strony internetowej GL.

Nazwa zamieszki zielonogórskie nawiązuje niewątpliwie do innej nazwy historycznej – wydarzenia zielonogórskie. Wydarzenia zielonogórskie z 1960 r. miały jednak zupełnie inne podłoże – mieszkańcy miasta wystąpili wówczas przeciwko milicji w obronie Domu Katolickiego. Nie zmienia to jednak tego, że jeśli w pamięci zbiorowej wydarzenia z października 2011 r. zostaną zachowane tak głęboko, jak wydarzenia z maja 1960 r., to zestawienie zamieszki zielonogórskie ma szansę ustabilizować się w języku i stać nazwą odnoszącą się jednoznacznie do tamtych niepokojów społecznych.

Przy okazji warto przypomnieć, że nazwy wydarzeń i aktów dziejowych zapisuje się małą literą, np. bitwa grunwaldzka, wojna trojańska, porozumienia sierpniowe, a także: wydarzenia zielonogórskie.

M. Steciąg

Nie mów „meczy”

Która forma jest poprawna: meczy czy meczów?

 

Wydawnictwa poprawnościowe dopuszczają tylko jedną formę: meczów (nie: meczy). Rozbieżność między normą skodyfikowaną a zwyczajem językowym (forma meczy coraz częściej występuje w potocznej polszczyźnie) da się częściowo usprawiedliwić. Problem z wyborem końcówki dopełniacza liczy mnogiej dotyczy całej grupy rzeczowników zakończonych na spółgłoskę stwardniałą, dawniej miękką: c, dz, cz, dż, sz, ż, rz. Atrakcyjna i wyrazista końcówka -ów (nie występuje ona w żadnym innym przypadku gramatycznym) wciąż konkuruje z końcówką -y, która w odczuciu wielu użytkowników jest staranniejsza.

W słownikach zaś trudno się dopatrzyć konsekwencji, np. Słownik poprawnej polszczyzny PWN podaje: arkuszy, meczów (nie: meczy), mieczy (rzadziej: mieczów), pejzaży (rzadziej: pejzażów), przybyszów (rzadziej: przybyszy), słuchaczy (rzadziej: słuchaczów), winiarzy (nie: winiarzów).

A. Wojciechowska

Zaszufladkowano do kategorii Odmiana