Lockdown

Jak odmienić angielski ‚lockdown’?

Odmiana jest następująca:
M. lockdown
D. lockdownu
C.  lockdownem
B. lockdown
N.  lockdowem
M. lockdownie
W.  lockdownie!

Monika Kaczor

 

Zaszufladkowano do kategorii Odmiana

Dyktando dla świdniczan

Dyktando autorstwa prof. Mariana Bugajskiego

Ponaddwustuwyrazowe
dyktando wielozdaniowe
Raczej nieskomplikowane
Dla świdniczan napisane

Nie wahajcie się, nie trwóżcie
Jeśli niezbyt łatwe – mówcie
Łatwo jest napisać wszakże:
tamże ci, bodajże, jakże

dokądkolwiek znikądinąd
(Nie musisz nadrabiać miną)
nużąco, nużby i nuże!
Trudności nie nazbyt duże?

Och! Nieproste te wyrazy
Supertrudna jest polszczyzna
Wszak niełatwo jest napisać:
martwy ugór, ziemia żyzna

Chwasty, krze het na ugorze
a na miedzy coś chroboce
Coś chichoce w mysiej norze
i w kałuży coś rechoce

Brzęczą mrzyki, chrzęszczą chrząszcze
Jeż się jeży na chrabąszcze
Jerzyk schwycił trzmiela w locie
Sroka skrzeczy gdzieś na płocie

W chabrach czyżyk szaropióry
Makolągwa kląska w makach
W bruździe wróbel szarobury
dzierży w dzióbku pół robaka

Ponad pole kszyk wzlatuje
Ważkę czarno-żółtą goni
Hen gdzieś w lesie dzięcioł kuje
Hałas, że aż huczy w skroni

Ugór pługiem oracz zorze
Dzięcielina tu zakwitnie
Zarumieni się jak panna
Ożędkę się sierpem wytnie

A gżegżółka – ktoś zapyta?
Nie ma jej w dyktandzie naszym?
Nie gżegżółki dziś nie będzie
Zamiast niej warzęcha straszy

Zamiast niej pustułka huka
Kobuz żeru wypatruje
Potrzeszcz zgrzyta w gąszczu chaszczy
Żuraw w dziobie ma szczeżuję

Nie ma także i nie będzie
żołny, piegży, pomurnika
Nie zabraknie zaś, a jakże
trznadla, czyża i wydrzyka

Może starczy już tych wszystkich
chyżych chartów, zasuw, achów
Nieszczególnie się lękamy
pseudogramatycznych strachów

Pisać każdy z nas potrafi
Pilnieśmy (pilnie-śmy) się wszak uczyli
ortografii, więc dyktando
dokończymy wnet w pół chwili

Wyszczepić

Szanowni Państwo, czy wyraz wyszczepić (jak w zdaniu: Rząd powinien kupić jak najwięcej szczepionek i wyszczepić maksymalną liczbę ludzi.) jest poprawny?

Pojawienie się koronawirusa wyzwoliło kreatywność językową wśród użytkowników polszczyzny. Wyszczepić jest neologizmem, który może budzić wątpliwości językowe, także natury estetycznej czy etycznej.
Czasownik wyszczepić nie występuje w opracowaniach słownikowych. Pojawił się w przestrzeni publicznej w związku opracowaniem szczepionki przeciw wirusowi i ogłoszeniem przez Narodowy Program Szczepień harmonogramu szczepień.
Wyszczepić należy do rodziny wyrazów: szczepić, szczepionka, szczepienie, zaszczepić. Zastanawiać może przedrostek wy-. „Słownik języka polskiego” pod red. Witolda Doroszewskiego podaje, że przedrostek wy- tworzy czasowniki pochodne z nadaniem określonych odcieni znaczeniowych: ruch od wewnątrz na zewnątrz, od dołu ku górze (np. wychodzić, wyrastać, osiąganie celu), wyczerpanie zakresu czynności (np. wybłagać, wybudować, wysuszyć), osiąganie stanu zaspokojenia, przesytu, znużenia (np. wybiegać się, wycierpieć się). Wobec tego wyszczepić oznacza podać szczepieniu wszystkich, objąć szczepieniem każdego. Oddaje znaczenia czasowników szczepić i zaszczepić.
W oficjalnych komunikatach rządowych pojawiło się również określenie doszczepić – na oznaczenie uzupełnienia szczepienia.

Monika Kaczor

Zdalne nauczanie

W przekazach medialnych coraz częściej pojawia się stwierdzenie, że wyrażenie zdalne nauczanie ma znaczenie negatywne? Czy można prosić o wyjaśnienie, czemu zdalny konotuje skojarzenia z czymś negatywnym?

Wyraz zdalny w publikacjach słownikowych jest zdefiniowany jako:
zdalny – techn., zdalne sterowanie, kierowanie itp. ‘sterowanie, kierowanie różnego typu mechanizmami, urządzeniami, pojazdami z pewnej odległości za pośrednictwem aparatury mechanicznej, elektrycznej, radiowej itp.’ [Doroszewski 1968, t. 10, s. 956],
zdalny – techniczny ‘kierowany, sterowany z pewnej odległości za pomocą odpowiedniej aparatury elektronicznej, mechanicznej, radiowej itp.; zasilany energią na znaczną odległość za pośrednictwem odpowiedniej aparatury’ [Zgółkowa 2004, t. 49, s. 113],
‘taki, który jest kierowany, sterowany z pewnej odległości, za pośrednictwem aparatury elektrycznej, radiowej itp.’ [Dunaj 1996, 1350],
‘zdalne sterowanie urządzeniem odbywa się z daleka, za pomocą wysyłanych z jakiegoś miejsca sygnałów, np. radiowych’ [Bańko 2000, t. 2, s. 1311],
zdalny – techn. ‘taki, który jest przeprowadzany z pewnej odległości za pomocą aparatury’ [Dubisz 2003, t. 4, s. 940],
zdalny – 1. dostęp ‘odbywający się z użyciem aparatury, która umożliwia wykonywanie określonych czynności w sytuacji, w której wykonawca jest oddalony od miejsca i obiektu tych czynności’; 2. komputer, inform., ‘taki, który łączy się z jakimś urządzeniem albo systemem informatycznym za pośrednictwem sieci komputerowej’ [Żmigrodzki 2007].
Zdalny należy do słownictwa specjalistycznego. Wraz rozwojem pandemii nabrał cech wartości, co wynika z tego, że najczęściej był używany w kontekstach związanych z nowoczesnością, techniką, postępem. Wobec tego zyskał nacechowanie pozytywne.
Koronawirus wywołuje określone konsekwencje, które wpływają na aksjologizację wyrazu zdalny. Zmiana sposobu funkcjonowania biznesu, gospodarczych, transportu, uniwersytetów, służby zdrowia oraz nauczania spowodowała, że zdalny nabrał konotacji negatywnych. Zaczął się kojarzyć z trudnościami, kłopotami, utrudnieniami w tym także związanymi z nauczaniem. Stał się antonimem normalności i zwyczajności.

Monika Kaczor

Koronawirus czy koronowirus?

Szanowni Państwo, słyszałam dwie formy odnośnie do zjawiska, z którym się teraz zmagamy – koronowrus i koronawirus. Która forma jest poprawna?

Przyczynę pojawienia się tych dwu form - koronawirus i koronowirus można wyjaśnić na gruncie systemu gramatycznego. W polszczyźnie leksem koronawirus charakteryzuje się nietypową strukturą, ponieważ polskie złożenia powinny mieć między dwoma tematami słowotwórczymi morfem łączący -o-: koronowirus. Większość polskich wyrazów złożonych zawiera wrostek -o-. Forma koronawirus funkcjonuje w wyniku przeniesienia angielskiego terminu coronavirus na grunt polski. Wariant koronowirus dopuszcza się jako oboczność w stosunku do koronawirusa. Odnosi się on do ekonomii języka na gruncie fonetyki, tj. do prawa najmniejszego wysiłku. Forma z trzema głoskami o – koronowirus (koron- + wrostek -o- + wirus)” jest łatwiejsza do wymówienia, z uwagi na podobieństwo głosek i powstanie trzech sylab z [o].

Warto zauważy, że podoba sytuacja jest widoczna w wyrazach koronagraf i koronograf (ang. – coronagraph; koron- + -o- + graf; ‘przyrząd astronomiczny służący do obserwacji korony słonecznej poza momentami całkowitych zaćmień słońca’). Z obu form w obiegu upowszechnił się koronograf. To mogłoby wyjaśniać występowanie w polszczyźnie koronowirusa.

Na temat koronowirusa i koronawirusa w polszczyźnie pisze Agnieszka Cierpich-Kozieł w artykule Koronarzeczywistość – o nowych złożeniach z członem korona- w dobie pandemii Artykuł-Cierpich-Koziel.pdf (jezyk-polski.pl)

Monika Kaczor

Kuratorowanie

Czy wyraz kuratorowanie jest poprawny?
Kuratorowanie (kuratorować)
Takiego wyrazu nie rejestruje słownik języka polskiego.
Nie został w pytaniu podany kontekst użycia tego wyrazu, stąd o jego znaczeniu mogę wnioskować z: a) budowy słowotwórczej lub b) użycia w przestrzeni komunikacyjnej na określenie konkretnego zajęcia – znaczenie wtedy nie jest powiązane ze strukturą wyrazu.
a) w tej interpretacji wyraz może odnosić się do podstawy:
- rzeczownika kurator i oznacza być kuratorem, spełniać obowiązki kuratora - opiekować się, troszczyć się.
Jest poprawnie utworzony, zgodnie z systemem, ale w uzusie (użyciu społecznym) odbierany jest jako ciągle jeszcze jako niefortunny lub używany tylko w języku potocznym. Podobnie jak w przykładzie: dyrektorowanie.
Chociaż jest używany w kontekstach bycie kuratorem czegoś: kuratorowanie wystawy, miasta itd.
Wydaje się, że wystarczy osadzone w tradycji sformułowanie: kurator wystawy (ten, który gromadzi i aranżuje działa sztuki` itd.).
Chociaż w ślad za rozszerzonym znaczeniem czasownika kuratorować przypisuje mu się szersze znaczenie niż bycie kuratorem. Np. kuratorowanie miasta to czynność związana z planowaniem miasta.
Czasami jednak dochodzi do dziwacznych połączeń, jak np. kuratorowanie gier wideo na oznaczenie działań osoby, która zajmuje się wystawą poświęconą współczesnym projektom i kulturze gier wideo czy kuratorowanie tańca, cokolwiek to znaczy…
Nie jestem zwolenniczką użycia neologizmu kuratorowanie, kuratorować w takich kontekstach.
b) od wyrażenia angielskiego content curation `dobór treści`
W przestrzeni współczesnej komunikacji używa się określenia kurator treści (właśnie od sformułowania angielskiego) na rodzaj zajęcia, jakim jest przeszukiwanie i dobór treści z dużych ilości danych, treści istotnych z punktu widzenia danego tematu czy grupy osób i prezentowanie ich w klarownej formie.
W szkołach amerykańskich funkcjonuje jako termin: kuratorowanie treści, danych. W takim znaczeniu funkcjonuje jako termin i trudno zastąpić go wyrazem rodzimym.
Niepoprawne jest jednak, jeśli rozszerzy się jego znaczenie na wszelkiego typu dobory, np. kolekcjonowanie i kuratorowanie konfliktów itp.
Utworzony neologizm jest w tym przypadku zupełnie nieuzasadniony.

Marzanna Uździcka

Pisownia nazw zabytków

Bardzo proszę o wskazanie poprawnej formy zapisu nazw zabytków związanych z fortyfikacjami. Czy poprawną formą jest zapis: Twierdza „Kraków”, twierdza „Kraków”, Twierdza Kraków, czy twierdza Kraków? Identyczną wątpliwość mam w odniesieniu do określeń: fort „Borek”, Fort „Borek”, fort Borek, bądź Fort Borek.

Zasady ortografii polskiej są w tej sprawie dość jednoznaczne. Cytuję paragraf odnoszący się do zapisu nazw dzielnic, ulic, placów, rynków, ogrodów, parków, bulwarów, budowli, zabytków, obiektów sportowych itp. ze Słownika języka polskiego, dostępnego w wersji elektronicznej pod adresem https://sjp.pwn.pl/zasady:
18.25.1. Jeśli stojący na początku nazwy wyraz: ulica, aleja, brama, bulwar, osiedle, plac, park, kopiec, kościół, klasztor, pałac, willa, zamek, most, molo, pomnik, cmentarz itp. jest tylko nazwą gatunkową (rodzajową), piszemy go małą literą, a pozostałe wyrazy wchodzące w skład nazwy – wielką literą.
Wynika z niego, że spośród wymienionych w pytaniu opcji poprawne będą: twierdza Kraków i fort Borek. Zalecam taki zapis, mimo iż w przestrzeni publicznej pojawiają się także inne wersje. Od lat obserwujemy rozchwianie zasad ortografii na tabliczkach informacyjnych polskich miast. Ostatnio upowszechnia się zapis nazw właściwych (poprzedzonych nazwą rodzajową) w cudzysłowie, co jest niepotrzebne i na dodatek może rodzić nieporozumienia.
Przy okazji zwracam także uwagę, że w polskim zapisie (inaczej niż w angielskim, który został zastosowany w pytaniu) cudzysłów otwieramy na dole, a zamykamy na górze („”).

Magdalena Steciąg

Aż czy dopóki nie?

Która konstrukcja jest poprawna?

a) Będziesz siedzieć w kącie, aż nie przeprosisz.
b) Będziesz siedzieć w kącie, aż przeprosisz.
Do zadania pytania zainspirował mnie spór jutuberski: http://www.youtube.com/watch?v=EqIIFCWWxAg&t=13m54s

Komentarze językoznawców są w sprawie powyższych przykładów jednoznaczne. Informację na ten temat można znaleźć w Słowniku poprawnej polszczyzny przy haśle aż oraz w publikacjach internetowych poradni językowych (PWN, UŁ). Jedyną poprawą formą jest podana tu jako druga, czyli ta, która nie zawiera partykuły nie po spójniku aż. Rozbudowana forma (z połączeniem aż nie) jest interpretowana jako kontaminacja dwóch poprawnych sposobów wyrażenia tej samej sytuacji 1) przez spójnik oraz 2) przez połączenie spójnika dopóki z partykułą nie:
1) Będziesz siedzieć w kącie, aż przeprosisz.
2) Będziesz siedzieć w kącie, dopóki nie przeprosisz.
Trzeba jednak wspomnieć o tym, że w języku można zaobserwować wiele nielogiczności i form niepoprawnych, powstających w wyniku analogii, pomyłek czy mód językowych. Większość z nich spotykamy incydentalnie jako twory indywidualne, ale niektóre pojawiają się częściej i w wyniku powszechnego użycia mogą się zadomowić w języku na dłużej. W przypadku przywołanej tu konstrukcji pomimo jasnego stanowiska językoznawców wersję niepoprawną spotyka się całkiem często, a potwierdzeniem tego jest nie tylko bezpośrednie odwołanie autora do źródła internetowego, ale także wielokrotne poświadczenia w źródłach literackich i prasowych włączonych do Narodowego Korpusu Języka Polskiego. Przykłady pochodzą choćby od Jana Dobraczyńskiego, Ireneusza Iredyńskiego czy choćby Karola Wojtyły. Zapis błędnej konstrukcji znajduje się także w Biblii Tysiąclecia.

Piotr Kładoczny

Zagadki frazeologiczne

Szanowni Państwo, w jednym z programów rozrywkowych pojawiły się następujące związki wyrazowe: jowiszowe oblicze, wzrok Meduzy, marsowe oblicze, stentorowy głos, wyglądać jak Dawid przy Goliacie. Ponieważ wyjaśnienia przez prowadzącego niektórych z nich budzą moje wątpliwości, chciałbym prosić o podanie ich znaczenia.

Znaczenie podanych związków wyrazowych można by było wyjaśnić następująco:
jowiszowe oblicze – groźny, surowy lub dostojny nieprzenikniony wyraz twarzy,
wzrok Meduzy – nieprzyjemne, przenikliwe, paraliżujące spojrzenie,
marsowe oblicze – groźny, ponury wyraz twarzy, zmarszczone czoło jako znak wrogości lub niezadowolenia,
stentorowy głos – głos bardzo silny, donośny,
wyglądać jak Dawid przy Goliacie – być małym, mieć niewielkie rozmiary, być niskiego wzrostu, być wątłej budowy ciała.

Monika Kaczor

Alma Mater

Jak odmieniamy alma mater?

W języku polskim nie odmieniamy tego wyrażenia. Mówimy: Dobrze wspominam czasy w mojej alma mater. Tegoroczni maturzyści marzą o dostaniu się do elitarnej alma mater. Tylko  w niektórych tekstach można spotkać formy łacińskie: Almae Matris, Almam Matrem itd.

Alma mater (łac. matka karmicielka) to podniosłe określenie nadawane szkołom wyższym. Geneza tego wyrażenia sięga średniowiecza. Po raz pierwszych tych słów użyto w odniesieniu do Uniwersytetu w Bolonii. Najstarsze polskie uniwersytety – Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski – również są określane tym mianem – Alma Mater Jagellonica i Alma Mater Varsoviensis.

Monika Kaczor

Zaszufladkowano do kategorii Odmiana